Rabarbar z nasion – czy ma to sens?

Rabarbar to warzywo, z którego dobrodziejstw możemy korzystać bardzo wcześnie, gdy nie mamy dostępu do innych warzyw czy owoców. Jest wykorzystywany w daniach wytrawnych, ale znacznie częściej w deserach. Od razu przypomina mi się zapach i smak ciasta drożdżowego z rabarbarem. Jak już wiecie z poprzednich tekstów postanowiłem założyć niewielki sad na potrzeby własnej rodziny. Ma on dostarczać różnego rodzaju dary natury możliwie przez najdłuższy okres w roku. Z tego względu zdecydowałem się również na rabarbar. Najprostszym sposobem byłoby zdobycie kępy rabarbaru i zasadzenie jej w docelowym miejscy. Poszedłem jednak inną drogą, którą przedstawię w tym tekście a mianowicie wysiałem rabarbar z nasion.

Przeczytaj również: Rabarbar z nasion – czy taka uprawa w warzywniku jest możliwa?

Rabarbar z nasion – plusy i minusy

W wybranej przeze mnie metodzie trudno doszukiwać się plusów. Może to być jedynie satysfakcja i minimalnie mniejsze koszty, choć czas poświęcony siewkom ma tutaj również znaczenie.

Minusów jest nieco więcej. Na obfity plon musimy poczekać znacznie dłużej a przygotowanie sadzonek obarczone jest poświęceniem dodatkowego czasu. Należy również pamiętać, że rabarbar wysiewany z nasion niekoniecznie powtórzy cechy rośliny matecznej, dlatego warto przygotować więcej sadzonek. Jak sami widzicie kluczowa jest tu satysfakcja z wyhodowania rośliny od zera.

Wysiew nasion

Zazwyczaj rabarbar z nasion wysiewa się na przełomie marca i kwietnia. Ja ze względu na rozsadę pomidorów i dyni, które zajmowały sporo miejsca i poświęcałem im dużo czasu, zdecydowałem się wysiać rabarbar dopiero końcem maja. Na szczęście rok 2020 okazał się ubogi w przymrozki wczesnojesienne i sadzonki miały więcej czasu na przyjęcie.

Wysiałem rabarbar odmiany Lider do niewielkich wielodoniczek, każde nasionko oddzielnie. Umieściłem je w mieszance kompostu i ziemi uniwersalnej. Część nasion wcześniej podkiełkowałem w domu na wacie, jednak jak się okazało nie miało to większego znaczenia, gdyż po kilku dniach niemalże wszystkie nasiona wykiełkowały. Wielodoniczki umieściłem pod foliakiem, ze względu na dużą ilość opadów w bieżącym roku 2020. Jak się okazało był to dobry wybór a sadzonki rosły bardzo ładnie, jednak wymagały częstego podlewania. Wielodoniczki okazały się nieco za małe a ja nie miałem już czasu ich przesadzać.

Rabarbar z nasion – wysadzanie do gruntu

Mimo późnego wysiewu nasion, już początkiem września część sadzonek wyglądała dość kiepsko, ale to ze względu na niewielkie doniczki i niekiedy mój brak czasu na podlewanie. Zdecydowałem się ok. 10 września na wysadzenie sadzonek do gruntu. Przygotowałem dla rabarbaru dwa stanowiska.

Mam sporo miejsca przy rzeczce, za żywopłotem z buków, dlatego duża część sadzonek znalazła zakwaterowanie właśnie tam. Niewątpliwym plusem tego stanowiska jest utrzymująca się wilgotność gleby nawet w okresach suszy. Niestety jest tam stosunkowo mało promieni słonecznych, które docierają tam tylko przez kilka godzin dziennie. Zobaczymy za jakiś czas jak rabarbar się tam spisze, być może nie będzie mu tam źle.

Drugie stanowisko to nieco lepsza alternatywa, z bardziej przepuszczalną glebą i większą ilością promieni słonecznych, jednak tam posadziłem tylko 5 sztuk.

Przeczytaj również: Kompost – jak zrobić, po co i z czego?

Przygotowanie gleby i sadzenie

Skupię się tutaj na pierwszym stanowisku przy rzeczce, gdzie posadziłem kilkanaście sadzonek rabarbaru. Gleba w tym miejscu została wcześniej przekopana i zwapnowana. Ze względu na mało przepuszczalną glebę wykopałem dość spore dołki, które wypełniłem mieszanką kompostu, piasku i obornika granulowanego. Na początku sadzonki z tego nie skorzystają, jednak rabarbar to docelowo bardzo duże rośliny i takie zaprawienie sporych dołków niewątpliwie im się przyda. Następnie sadziłem sadzonki z doniczek, które po posadzeniu podlałem obficie wodą. Na wiosnę teren wokół rabarbaru zostanie wyściółkowany trawą i kompostem, które z czasem poprawią strukturę gleby. Dodam jeszcze, że rabarbar był sadzony w rozstawie nieco ponad 1m.

Selekcja sadzonek

Jak już wcześniej wspominałem nie wszystkie sadzonki rabarbaru z nasion powtarzają cechy rośliny matecznej. Najsmaczniejsze są liście o czerwonych łodygach, dlatego wybierałem możliwie najbardziej czerwone sadzonki. Nie zwracałem większej uwagi na ilość liści w danej sadzonce i jej wielkość, co ostatecznie okazało się mało ważne, gdyż rabarbar szybko wypuścił nowe liście.

Będę się starał aktualizować tekst, abyście widzieli rozwój rabarbaru.

Zapraszam również na mojego Facebooka.

AKTUALIZACJA:

15 listopada 2020 rabarbar wyglądał tak, jednak musiałem zmienić mu lokalizację: